Zielone światło dla terenów pod inwestycje
Przewodniczący Sejmiku Województwa Świętokrzyskiego, wiceminister gospodarki, Arkadiusz Bąk wspiera inicjatywy gmin, które zmierzają do przygotowywania terenów pod inwestycje. To szansa na szybszy rozwój województwa świętokrzyskiego.
Do tej pory w województwie niewiele terenów zostało włączonych do Specjalnych Stref Ekonomicznych. Były one ponadto rozdrobnione i porozrzucane w różnych miejscach. – Chcemy teraz, przy różnych możliwościach samorządów, pozyskać trochę większe tereny, które moglibyśmy zaoferować inwestorom – mówi przewodniczący Arkadiusz Bąk. – To jest szansa, by region mógł rozwijać się szybciej. To bardzo dobry kierunek działań, wreszcie porządkujemy województwo pod względem inwestycyjnym w trochę szerzej skali.
Liderem w tych działaniach jest niewątpliwie gmina Ożarów, który wykonuje naprawdę dużą pracę. Samorząd będzie chciał włączyć do starachowickiej strefy ekonomicznej działkę, która ostatecznie może liczyć nawet 15 hektarów. Z kolei gmina Sitkówka-Nowiny przygotowuje 7-hektarową działkę. Niedawno zwrócili się do Ministerstwa Gospodarki pracownicy Urzędu Miasta w Ostrowcu Świętokrzyskim, którzy chcą włączyć do strefy 2,7 ha. To niewielka działka, ale jej zaletą jest położenie blisko Huty Celsa.
– Generalnie chcemy włączyć do strefy jak największe obszary inwestycyjne – wyjaśnia Arkadiusz Bąk. – Ważniejsze nawet jest to, by tereny te były dobrze przygotowane pod względem prawnym, własnościowym. Muszą być uzbrojone w infrastrukturę, z dostępem do drogi. Wtedy jest możliwość pomocy publicznej.
Strefa nie przyjmie terenu, który formalnie i prawnie nie jest gotowy pod inwestycje. To wbrew pozorom duży problem. Taka procedura administracyjna trwa od 4 miesięcy do nawet półtora roku, obejmuje sprawy ksiąg wieczystych, zmiany zagospodarowania przestrzennego. Do tej pory wiele z tych działań musiał wykonywać sam inwestor, obecnie to samorządy muszą zrobić, by go przyciągnąć.