Nowa Słupia z powodzeniem prezentowała się w Niemczech podczas Międzynarodowego Sympozjum Starożytnego Hutnictwa. Jego uczestnicy zdecydowali, by kolejne spotkanie odbyło się u podnóża Świętego Krzyża. 

Niedawno na terenie starych niemieckich kopalni Grube Fortuna odbyło się jubileuszowe, dziesiąte Międzynarodowe Sympozjum Starożytnego Hutnictwa. Wzięło w nim udział ponad sto osób, które były reprezentantami 21 ekip z siedmiu krajów Europy: z Niemiec, Holandii, Belgii, Francji, Węgier, Austrii i Polski. W siedmioosobowej ekipie reprezentującej Polskę, oprócz przedstawicieli Nowej Słupi, znaleźli się naukowcy z Muzeum Archeologicznego w Warszawie, Akademii Górniczo – Hutniczej w Krakowie i członkowie Projektu Hutnia.
Archeolodzy, pasjonaci i badacze starali się zrekonstruować proces dymarski i zaprezentować swój dorobek naukowy. – Przygotowane przez nas foldery cieszyły się ogromnym zainteresowaniem – opowiada dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury w Nowej Słupi Piotr Sepioło, który wziął udział w sympozjum. – W oczekiwaniu na wytop prowadziliśmy długie rozmowy. Opowiadaliśmy im o odkryciach archeologicznych z regionu Łysogór. Nasze opowieści bardzo zainteresowały uczestników sympozjum. W końcu został osiągnięty zaplanowany przez nas cel wyjazdu, czyli zaproszenie do Nowej Słupi przedstawicieli wszystkich ośrodków zajmujących się starożytną metalurgią żelaza.  
Dyrektor Piotr Sepioło zapewnia, że gmina w stu procentach sprosta wymaganiom międzynarodowej konferencji i jej uczestnikom zapewni dobre warunki. Zatem już za rok na terenie Centrum Kulturowo-Archeologicznego w Nowej Słupi rozbiją piece „dymarskie” najwybitniejsi naukowcy i pasjonaci starożytnego hutnictwa z całej Europy.