Udany jubileuszowy Hubertus Świętokrzyski
Mimo, że uroczyście celebrowane święto myśliwych i sympatyków łowiectwa czyli “Hubertus Świętokrzyski” odbył się na Stadionie Leśnym w Kielcach dopiero po raz trzeci, to jego historia w regionie liczy sobie już pełne 10 lat. Jak się więc można było spodziewać, organizatorzy tegorocznego wydarzenia sięgnęli do najlepszych, wypracowanych i sprawdzonych w ciągu ostatniej dekady wzorców – w niedzielę, 2 października nie zabrakło zatem doskonałej kuchni myśliwskiej, tradycyjnej pogoni za lisem, pokazu sokolniczego, wystawy psów i pokazu mody myśliwskiej. Nie zabrakło też oczywiście stoisk i straganów z pysznościami reprezentującymi sieć Dziedzictwo Kulinarne Świętokrzyskie. Samorząd Województwa podczas regionalnego święta myśliwych reprezentowali marszałek Adam Jarubas, członek Zarządu Województwa Agata Binkowska, radni Sejmiku, a także dyrektorzy departamentów Urzędu Marszałkowskiego Województwa Świętokrzyskiego.
Imprezę, zgodnie z tradycją, rozpoczęła się Hubertowska Msza Święta odprawiana w kieleckiej Bazylice Katedralnej. Wzięły w niej udział poczty sztandarowe kół łowieckich z regionu. Po mszy ulicami Jana Pawła II, Ściegiennego, aleją Legionów, Kusocińskiego na Stadion Leśny przeszła Parada Świętego Huberta, w której uczestniczyło kilkadziesiąt reprezentacji kół łowieckich, a także myśliwi z psami i sokolnicy z Sekcji Sokolniczej „Ćwik” działającej przy Zespole Szkół Leśnych w Zagnańsku.
Oficjalnego otwarcia imprezy dokonał marszałek województwa Adam Jarubas, który w swoim wystąpieniu m.in. zwrócił uwagę na znaczenie pracy myśliwych dla ratowania ekosystemów przyrodniczych: – Chciałbym wyrazić bardzo głęboki szacunek dla braci myśliwskiej w naszym regionie. Swego czasu zrodził się fałszywy stereotyp, że myśliwi to osoby bezwzględnie eksploatujące środowisko. To bardzo niesprawiedliwy obraz, bo jest zgoła inaczej. Myśliwy dba przede wszystkim o równowagę w przyrodzie – powiedział do uczestników jubileuszowego, X Hubertusa Świętokrzyskiego Adam Jarubas. – I właśnie za to, że jesteście strażnikami równowagi w ekosystemach, że jesteście ich obrońcami, chcę wam w imieniu władz samorządowych gorąco podziękować. Życzę, aby w zmianach ustawowych, które są obecnie procedowane w Sejmie, przyjęto takie rozwiązania, które będą umożliwiały dobrą pracę kół łowieckich, ale i gwarantowały skuteczną ochronę upraw rolniczych. Darz Bór! – mówił marszałek.
W podobnym tonie wypowiadał się Jarosław Mikołajczyk, prezes Zarządu Okręgowego Polskiego Związku Łowieckiego w Kielcach: – Moi drodzy, na wspólnym świecie kielczan, mieszkańców regionu oraz świętokrzyskich myśliwych, sympatyków łowiectwa i ludzi, którym leży na sercu dobry ojczystej przyrody spotykamy się już po raz dziesiąty. Wbrew temu, co w ostatnich tygodniach i miesiącach mówi się o myśliwych i Polskim Związku Łowieckim, manifestujemy dziś kolejny raz, że jesteśmy normalnymi ludźmi i ważną częścią społeczeństwa, która całym sercem zajmuje się elementem żywej przyrody – zwierzętami.
Dziesięcioletnią tradycją Hubertusa Świętokrzyskiego stało się, że podczas jego obchodów wręczane są medale i odznaczenia osobom zasłużonym dla łowiectwa. I w tym roku nie było inaczej; najwyższym odznaczeniem łowieckim czyli tzw. „Złomem” udekorowani zostali Witold Bimer z Koła Łowieckiego „Rosochy” w Samsonowie oraz Aleksander Zapała z Koła Łowieckiego „Ponowa” w Kielcach. Prestiżowymi medalami nagrodzono także dwoje przedstawicieli Urzędu Marszałkowskiego Województwa Świętokrzyskiego – Sławomir Neugebauer, dyrektor Departamentu Rozwoju Obszarów Wiejskich i Środowiska UMWŚ uhonorowany został Złotym Medalem „Zasłużony dla łowiectwa Kielecczyzny”, zaś zastępca dyrektora tego departamentu, Edyta Marcinkowska – Odznaką „Za zasługi dla łowiectwa polskiego”.
Żadna z osób, które zdecydowały się w niedzielę przyjechać na Stadion Leśny w Kielcach i uczestniczyć w jubileuszowym święcie myśliwych, nie mogła narzekać na nudę. Prawdziwym „gwoździem” programu, podobnie jak w latach poprzednich, była „pogoń za lisem”. Uczestniczyli w niej kawalerzyści z Kieleckiego Ochotniczego Szwadronu Kawalerii im. 13 Pułku Ułanów Wileńskich czynnie wspierani przez amazonki ze stajni „Stangret”. Przed pogonią złożoną z kilkunastu jeźdźców, z przytroczoną do lewego ramienia lisią kitą uciekał dzielnie Hubert Jedliczko. Jednak pomimo dużego sprytu ułana i wysiłków wierzchowca, po kilkunastu minutach emocjonującej gonitwy kitę „lisa” zdołał zerwać Karol Wiktorek dosiadający klacz Kanada.
VII „Hubertus Świętokrzyski” obfitował w wydarzenia, które przyciągnęły nie tylko myśliwych, ale również wiele osób nie związanych na co dzień z łowiectwem. Ogromne emocje wzbudził pokaz z wykorzystaniem ptaków drapieżnych przygotowany przez sokolników skupionych w Grupie Sokolniczej „RABIEC”, dużym zainteresowaniem cieszyły się prezentacja i wykład na temat psów myśliwskich oraz pokaz mody i strojów oraz utensyliów łowieckich. Niewątpliwą atrakcją „Hubertusa” był przygotowany przez myśliwych pieczony dzik, można było także spróbować wędlin z dziczyzny, regionalnych serów, miodów, chleba, wspaniałego bigosu i wielu innych potraw regionalnych, bowiem na Stadionie Leśnym swoje stoiska mieli wytwórcy skupieni w sieci „Dziedzictwo Kulinarne Świętokrzyskie”. Było też bardzo liczne grono rękodzielników i twórców sztuki ludowej.
Zadbano także o szeroko pojętą edukację przyrodniczą; swoje punkty na kieleckim Stadionie miały m.in.: Leśny Kompleks Edukacyjny “Puszcza Świętokrzyska”, Zespół Świętokrzyskich i Nadnidziańskich Parków Krajobrazowych, Zespół Szkół Leśnych w Zagnańsku.
O doskonałą oprawę muzyczną imprezy zadbały zespoły „Żubrosie” i „Wernyhora”, a także Zespół Reprezentacyjny Polskiego Związku Łowieckiego “Capella Zamku Rydzyńskiego”.
Organizatorami jubileuszowego, X Hubertusa Świętokrzyskiego były: Urząd Marszałkowski Województwa Świętokrzyskiego, Polski Związek Łowiecki w Warszawie, Okręgowy Polski Związek Łowiecki w Kielcach i Wojewódzki Dom Kultury w Kielcach.