Pospolite ruszenie na mecz z Winnicą
Tylko w 11-osobowym składzie i bez treningu wyruszy w środę reprezentacja sejmiku województwa świętokrzyskiego na mecz z drużyną Winnicy.
Tylko w 11-osobowym składzie i bez treningu wyruszy w środę reprezentacja sejmiku województwa świętokrzyskiego na mecz z drużyną Winnicy.
Samorządowcy i wojewoda jadą do Winnicy, z którą nasz region przyjaźni się już pół wieku, na obchody Dnia Niepodległości Ukrainy. W czwartek marszałek Adam Jarubas podpisze z gubernatorem tamtejszego obwodu umowę o dalszej współpracy. Przewiduje ona m.in.: wymianę ofert inwestycyjnych, wzajemne misje gospodarcze i staże pracowników administracji samorządowej, prezentacje dorobku kulturalnego, rozgrywki sportowe, a także wspólne starania o uruchomienie linii autobusowej na trasie Kielce – Lwów – Winnica.
Mecz piłkarski zaplanowany jest na piątek. Drużyny grać będą dwa razy po 30 minut. Świętokrzyską ekipę z trudem udało się skompletować. Ostatecznie gotowość do gry zadeklarowali tylko marszałek Jarubas, członkowie zarządu województwa Marek Kwitek i Marcin Perz oraz radni sejmiku Józef Adamczak, Sławomir Marczewski, Wiesław Woszczyna, Józef Żurek i Krzysztof Dziekan. Ten ostatni ma stanąć w bramce, ponieważ z racji postury zajmie w niej najwięcej miejsca. W polu wystąpią jeszcze dyrektorzy departamentów – Jacek Kowalczyk i Marek Szczepanik – oraz dyrektor kancelarii zarządu województwa Bernard Antos.
Wacław Berens, radny sejmiku, ma być lekarzem ekipy, która prawdopodobnie wyjedzie do Winnicy bez rezerwowych i – co ważne – bez ani jednego wspólnego treningu.
– Zapowiadają, że będą szli na żywioł i dadzą z siebie wszystko – mówi Iwona Sinkiewicz, rzeczniczka prasowa marszałka. Dodaje, że o korzystny wynik będzie jednak trudno, bo radnych Winnica ma aż 100 (nasz sejmik 30), z których 20 znalazło się w kadrze na mecz.
– W tej sytuacji zastanawiamy się, czy nie poprosić o wypożyczenie dwóch-trzech do naszej drużyny, aby miał kto wchodzić na zmiany – mówi Sinkiewicz.
Źródło: Gazeta Wyborcza Kielce