Pomnik Wincentego Witosa już stoi na skwerze u zbiegu ulic Bodzentyńskiej i Kościuszki w Kielcach. Jego uroczyste odsłonięcie odbędzie się w sobotę, 10 listopada, o godzinie 12. – Zapraszam serdecznie wszystkich mieszkańców Kielc i regionu świętokrzyskiego na to wyjątkowe wydarzenie. Bądźmy razem – zachęca Adam Jarubas, marszałek województwa świętokrzyskiego.

Pomnik ma 2,75 metry wysokości. Jest umieszczony na cokole mierzącym 1,3 metra. Wincent Witos ma twarz zwróconą na wschód. Na ramiona ma zarzucony płaszcz, zaś w prawej ręce trzyma kapelusz. Autorem projektu jest Michał Pronobis, zaś odlew z brązu powstał w pracowni Jacka Guzery w Dąbrowie koło Kielc.

Pomysł postawienia pomnika Wincentego Witosa w Kielcach wyszedł od świętokrzyskiego środowiska Polskiego Stronnictwa Ludowego. Koszt monumentu to około 250 tysięcy złotych. Pieniądze na ten cel pochodziły między innymi ze zbiórki społecznej, zostały przekazane przez niektóre samorządy gmin i powiatów, a także z wpłat sponsorów.

– Od początku mieliśmy zamiar, by pomnik Wincentego Witosa odsłonić w setną rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości – mówi Józef Szczepańczyk, przewodniczący społecznego komitetu budowy pomnika.

Statua została postawiona już w środę, ale jej odsłonięcie nastąpi w przededniu Święta Niepodległości, w sobotę 10 listopada. Wydarzenie o godzinie 12 rozpocznie msza święta w kościele świętego Wojciecha w Kielcach w intencji Ojczyzny, ruchu ludowego, Wincentego Witosa i zmarłych ludowców. Po nabożeństwie, około godziny 13.15 ciąg dalszy uroczystości zaplanowano już pod pomnikiem.

– Zapraszam serdecznie wszystkich mieszkańców Kielc i regionu świętokrzyskiego na to wyjątkowe wydarzenie. Bądźmy razem. Wincenty Witos to wyjątkowa osoba, zasłużona dla niepodległości Polski – podkreśla Adam Jarubas, marszałek województwa świętokrzyskiego oraz szef Polskiego Stronnictwa Ludowego w naszym regionie.

Wincenty Witos urodził się 21 stycznia 1874 roku w Wierzchosławicach. Był patriotą, bohaterem, działaczem społecznym, działaczem ruchu ludowego oraz trzykrotnym premierem. Współtworzył deklarację o dążeniu do odzyskania niepodległości przez Polskę. Kilka razy przebywał w stolicy naszego regionu.

– Ostatni raz był w Kielcach w 1945 roku, prawdopodobnie wtedy spędził u nas noc w trakcie przewozu w nieznanym kierunku przez służby NKWD – wyjaśnia Józef Szczepańczyk. Witos zmarł 31 października 1945 roku w Krakowie.