Były kwiaty, życzenia błogiego odpoczynku i prośby przyjaciół z pracy, by Pani Krysia o nich nie zapomniała. W Urzędzie Marszałkowskim odbyła się niezwykle miła uroczystość. Marszałek Adam Jarubas wraz z Zarządem Województwa pożegnali odchodzącą na zasłużoną emeryturę Krystynę Kasperek, która od samego początku funkcjonowania Urzędu Marszałkowskiego Województwa Świętokrzyskiego była w nim prawdziwą podporą Biura Kadr.

– Pani Krysiu, jest pani osobą szczególnie zasłużoną dla naszego Urzędu. Pracowała w nim pani od samego początku zajmując się kadrami, czyli niełatwym, newralgicznym dla administracji odcinku pracy. Wraz z Zarządem Województwa i pracownikami Urzędu, bardzo serdecznie dziękuję pani za te wszystkie lata pracy i za wielkie serce, które w nią pani wkładała – mówił marszałek Adam Jarubas. – Proszę na emeryturze błogo wypoczywać, ale też koniecznie proszę nas jak najczęściej odwiedzać! – dodał marszałek.

Przed podjęciem pracy w nowo utworzonym w 1999 roku Urzędzie Marszałkowskim Województwa Świętokrzyskiego, Krystyna Kasperek w latach 1985-1998 pracowała, również zajmując się kadrami, w Urzędzie Wojewódzkim. Jednak jej pierwszym miejscem pracy, jak dziś z nostalgią wspominała, było Archiwum Państwowe w Kielcach, w którym zatrudniona w 1972 roku, spędziła prawie 13 lat.

 Pani Krystyna odchodzi na emeryturę już w najbliższy poniedziałek, 19 maja, ale, jak mówi, czasu na leniuchowanie i odpoczynek nie będzie miała zbyt wiele. Zajmuje się bowiem opieką nad swoją mamą, a ponadto niedawno pojawiła się na świecie dwójka jej wspaniałych wnucząt, zatem na brak zajęć na pewno nie będzie narzekać. – Jedno ma 6 miesięcy, a drugie 8 miesięcy więc trzeba im poświęcać 110 procent uwagi… – śmieje się pani Krystyna.

A jeśli już znajdzie wolną chwilę? Na pewno sięgnie po książkę, uwielbia bowiem powieści podróżnicze, książki przyrodnicze, a ostatnio również kryminały.

Pani Krystyno, proszę przyjąć życzenia znakomitego zdrowia, wyłącznie radosnych chwil na emeryturze i oczywiście przeczytania wielu wartościowych książek!