Ostatni pacjent opuścił szpital tymczasowy
Świętokrzyski Szpital Tymczasowy w Kielcach 31 maja opuścił ostatni pacjent. Placówka po ponad dwóch miesiącach zakończyła działalność.
– Rola Szpitala Wojewódzkiego polegała na zabezpieczeniu merytorycznym, czyli zapewnieniu leczenia na najwyższym poziomie. Mam nadzieję, że udało nam się to zrobić, w wysokim standardzie. Skompletowaliśmy zespół, który leczył pacjentów głównie z woj. świętokrzyskiego, ale nie tylko. Jak gigantyczne było to przedsięwzięciu świadczy o tym fakt, że w ciągu dwóch miesięcy zużyto 45 tysięcy kg tlenu – mówił Bartosz Stemplewski dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach – placówki patronackiej dla Świętokrzyskiego Szpitala Tymczasowego.
Dr n. med. Michał Zabojszcz, kierownik Świętokrzyskiego Szpitala Tymczasowego poinformował, że w Targach Kielce, łącznie hospitalizowanych było 209 pacjentów, w tym 50 wymagało intensywnej terapii. Większość pacjentów została wypisana do domów, część do izolatorów, a bardzo nieliczne osoby zostały przekazane do innych jednostek i szpitali. Nie udało się uratować życia 31 osób.
Dr Michał Zabojszcz zwraca uwagę, że w trzeciej fali pandemii, do szpitala trafiali chorzy w zdecydowanie cięższych stanach, praktycznie wszyscy wymagali tlenu i to w bardzo dużych przepływach.
– Dzięki temu, że szpital tymczasowy był bardzo dobrze wyposażony, nie stawaliśmy przed dylematami, mogliśmy leczyć pacjentów na najwyższym światowym poziomie – powiedział Michał Zabojszcz.
– Dwa miesiące działalności szpitala tymczasowego to 329 osób personelu pielęgniarskiego, ratowników, studentów, opiekunów medycznych. Przez ten cały okres czasu, zespół był w pełnej gotowości. Wszyscy, którzy się zgłosili byli zmobilizowani i chętni do pracy. Posiadaliśmy wystarczająca ilość sprzętu, w tym środków indywidualnej ochrony osobistej – powiedziała Dorota Nowowiejska, która w placówce tymczasowej koordynowała pracą zespołu pielęgniarskiego, ratowników medycznych, a także nadzorowała opiekunów medycznych oraz studentów medycyny.
Dr n. med. Michał Domagała koordynujący pracą intensywnej terapii w Targach Kielce poinformował, że pacjent, który jako ostatni opuścił 31 maja szpital tymczasowy został przetransportowany do specjalistycznego ośrodka wentylacji mechanicznej w woj. mazowieckim.
-Mężczyzna z izolowaną niewydolnością układu oddechowego wymaga aktualnie wentylacji inwazyjnej, przy użyciu respiratora – tłumaczył dr Michał Domagała. – Czas pokaże co będzie dalej, być może w przyszłości dojdzie do regresji zmian – podsumował dr Domagała.