Jedna inwestycja się zakończyła, druga oficjalnie rozpoczęła. Przy Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Kielcach uroczyście otwarto nowy Szpitalny Oddział Ratunkowy. W obecności przedstawicieli Ministerstwa Zdrowia, parlamentarzystów, władz województwa i miasta wmurowano także kamień węgielny pod budowę oddziałów dziecięcych na Czarnowie. – Możemy dzisiaj mówić, że dopełniamy świętokrzyskie miasteczko zdrowia – podkreślał marszałek Adam Jarubas. W uroczystości uczestniczyli także: Tadeusz Kowalczyk przewodniczący Sejmiku, wiceprzewodniczący Sejmiku Włodzimierz Stępień, wicemarszałek Grzegorz Świercz, Kazimierz Kotowski, członek Zarządu Województwa oraz radni wojewódzcy: Maria Adamczyk, Jolanta Rybczyk, Grzegorz Gałuszka i Józef Grabowski.

SOR budowany był niespełna rok. Ma 2 tysiące 600 metrów kwadratowych, czyli powierzchnię sześć razy większą niż dotychczasowy oddział. W nowym obiekcie połączonym ze szpitalem łącznikiem znajdują się dwie sale operacyjne, 10-łóżkowa ortopedia, duże sale zabiegowe, gabinety lekarskie i specjalne pomieszczenia dla osób nietrzeźwych, które nie będą w ogóle miały kontaktu z pozostałymi pacjentami. Na dobę ma być tam przyjmowanych 300-400 osób. Jan Gierada, dyrektor szpitala zapowiedział, że na SOR będą przywożeni jedynie pijani, którzy wymagają opieki lekarskiej.

– Szpitalny Oddział Ratunkowy to wizytówka danej placówki leczniczej, wizytówka funkcjonowania systemu opieki zdrowotnej. Cieszę się, że ten obiekt jest duży, personelowi będzie się tu lepiej pracować, także pacjenci znajdą tu bardzo dobre warunki – stwierdził obecny na uroczystości Aleksander Sopliński, podsekretarz stanu w  Ministerstwie Zdrowia.

Zdaniem marszałka Adama Jarubasa, SOR to miejsce newralgiczne, gdzie trafiają praktycznie wszyscy pacjenci szpitala. – Ta przestrzeń stwarza możliwości, aby udzielać tej najpilniejszej lekarskiej posługi bardzo szybko i sprawnie. Tutaj tak naprawdę bardzo często minuty decydują, czy dany pacjent przeżyje – powiedział marszałek.

SOR w nowym miejscu ma zacząć działać za kilka dni. Trwa jego wyposażanie. Dyrekcja planuje zatrudnić też dodatkowy personel – około 15 osób, w tym lekarzy, pielęgniarki, ratowników i personel pomocniczy. Inwestycja kosztowała 16 milionów 200 tysięcy złotych.

Z kolei nowy szpital dziecięcy ma być wybudowany za 32 miliony złotych. Pieniądze pochodzić będą z budżetu województwa i funduszy unijnych. – Pan marszałek uczynił więcej niż przyrzekł – stwierdził Jan Gierada. Adam Jarubas  przyznał, że nowy szpital dziecięcy to inwestycja bardzo oczekiwana, gdyż w obiektach przy ul. Langiewicza warunki są bardzo złe. – Stąd ta nadzieja, że już w przyszłym roku, w grudniu dzieci będą mogły być leczone w bardzo dobrych warunkach, w nowoczesnych standardach – powiedział marszałek. Decyzję władz województwa o tym, by wybudować nowy obiekt, a nie remontować stare budynki pochwalił wiceminister Aleksander Sopliński. Budowa szpitalika przy Szpitalu Zespolonym ma zakończyć się do 30 listopada 2014 roku. Już wylewane są fundamenty nowego obiektu. Dyrektor Jan Gierada jest przekonany, że obecnie w świętokrzyskiej służbie zdrowia nie ma ważniejszej inwestycji.

Źródło: www.wrota-swietokrzyskie.pl