Mają różne schorzenia, poruszają się na wózkach inwalidzkich, ale łączy ich pasja do sportu. Udowadniają, że nie ma rzeczy niemożliwych, jeśli naprawdę czegoś się chce. Koszykarze na wózkach, czyli zawodnicy klubu sportowego Pactum Scyzory Kielce odwiedzili Mariusza Goska, członka Zarządu Województwa Świętokrzyskiego. – Powinniśmy ich wspierać z podwójną radością za ich ogromną siłę i determinację. I za to, że są dla nas wzorem do naśladowania – powiedział Mariusz Gosek.

Klub liczy 18 zawodników w wieku od 15 lat, granicy górnej nie ma. Drużyny juniorów i seniorów biorą udział w trzech cyklach rozgrywkowych – ligi europejskiej oraz polskiej – pierwszej i drugiej. Choć klub istnieje dopiero od 5 lat, na swoim koncie ma już wiele ważnych zwycięstw. Dlatego, jak mówi Mariusz Gosek, ta drużyna doskonale promuje region świętokrzyski.
Jednak, aby zawodnicy mogli trenować i brać udział w rozgrywkach, potrzebne są pieniądze. Bardzo drogi jest bowiem sprzęt.
– Jeden wózek kosztuje ponad 10 tysięcy złotych, a wiadomo, że jest to sprzęt, który się zużywa i z czasem trzeba go wymieniać – informuje Gabriel Moćko, prezes Zarządu Pactum Scyzory Kielce, menadżer klubu.

Klub działa dzięki determinacji i zaangażowaniu wielu osób. Treningi odbywają się trzy razy w tygodniu.
– To dla nas jest forma rehabilitacji. Ale też jak dla każdego sportowca, w ten sposób pokonujemy własne słabości i bariery – mówi Szymon Moćko, zawodnik klubu Pactum Scyzory Kielce. Michał Wrona dodaje, że grając w koszykówkę udowadniają, że sport jest dla wszystkich.
Aktualnie drużyna przygotowuje się do rozgrywek o mistrzostwo Polski.
– Zarząd Województwa Świętokrzyskiego zawsze w miarę możliwości wspiera inicjatywy, które służą osobom niepełnosprawnym. Z wielkim podziwem patrzę na te osoby i uważam, że podwójnie powinniśmy im kibicować i pomagać, bo ta młodzież jest warta wszystkiego – mówi Mariusz Gosek.

W spotkaniu uczestniczyli również Przemysław Sztorc, trener koszykarzy i Leszek Wnętrzak, dyrektor Departamentu Edukacji, Sportu i Turystyki Urzędu Marszałkowskiego.