Młyn wypłynął w rejs
Muzeum Wsi Kieleckiej w Tokarni, Klub Wodniacki KON-TIKI w Pińczowie oraz Ośrodek Kulturalno-Historyczny (Pałac Wielopolskich) w Chrobrzu zorganizowali rejs repliką XIX-wiecznego Pływającego Młyna Wodnego z Nowego Korczyna do Włocławka. 17 sierpnia w Nowym Korczynie załoga prezentowała proces mielenia ziarna i powstawania mąki bez udziału energii innej niż wodna. W niedzielę z tej mąki były już upieczone wielkie bochny chleba, który krojono i rozdawano widzom. Podczas wydarzenia obecni byli m.in. patroni wydarzenia: europoseł Czesław Siekierski, marszałek Adam Jarubas, dyrektor Muzeum Wsi Kieleckiej Janusz Karpiński, burmistrz Pińczowa Włodzimierz Badurak i wójt Nowego Korczyna Paweł Zagaja. Po wodniackim chrzcie młyn ruszył w kilkunastodniowy rejs.
Młyn wodny na przystani promowej zgromadził kilkaset osób, prezentacji młyna towarzyszyły występy Orkiestry Dętej z Nowego Korczyna i kapeli Działoszacy. Pomysłodawcą rejsu oraz jego organizatorem jest Adam Ochwanowski.
Rejs obsługiwać będzie czteroosobowa załoga złożona z członków Klubu Wodniackiego Kon Tiki. Młyn codziennie cumować będzie do brzegów Wisły m.in. w Sandomierzu, Kazimierzu Dolnym, Warszawie, Płocku i Włocławku. Wszędzie przewidziane są festyny powitalne. W niedzielę, 25 sierpnia zatrzyma się w Porcie Żerańskim w Warszawie. 28 sierpnia młyn dopłynie do Płocka, a następnego dnia do Włocławka. Na wszystkich miejscach postoju promowany będzie region świętokrzyski poprzez organizację eventów, konferencji prasowych, spotkań z władzami, środowiskami zawodowymi i miejscową społecznością. Nie zabraknie również degustacji świętokrzyskich specjałów.
Polska była niegdyś potężnym producentem i eksporterem zboża wysyłanego Wisłą do Gdańska, skąd importowali je kupcy z całej Europy. Rejs ma zatem odwołać się także do okresu naszej eksportowej potęgi. Niegdyś młyny wodne pływały po Nidzie i Wiśle, dobijając do brzegów i świadcząc młynarskie usługi. Organizatorzy rejsu chcą ożywić tamten czas i mało znaną tradycję. Na platformie pływającej (o wymiarach 8 m x 6 m), wykonanej według ówczesnych projektów przez członków Klubu Wodniackiego Kon-Tiki w Pińczowie, znajdują się żarna napędzane wodnym kołem.