Gościem pierwszej części obrad merytorycznych Konwentu Marszałków w Busku-Zdroju, poświęconej polityce rolnej w nowym okresie programowania, był Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi Marek Sawicki. – Jesteśmy w okresie, w którym kończymy realizację PROW 2007-2013. Programujemy już intensywnie w politykę rolną na lata 2014-2020 – mówił.

– Chciałbym, aby środki z polityki spójności były racjonalnie wykorzystywane. Zależy nam na trzech kierunkach – finansowaniu działań wodno-kanalizacyjnych, retencji – szczególnie na terenach nizinnych oraz odnawialnych źródeł energii. Chcemy, aby te obszary znalazły się w Regionalnych Programach Operacyjnych. W tej perspektywie finansowej w większym stopniu będziemy koncentrować się na gospodarstwach średnich, przygotowaliśmy również pomoc dla gospodarstw małych, których w Świętokrzyskiem jest dużo. Chcę, abyśmy stworzyli definicję gospodarstwa preferowanego. Chcemy mieć w Polsce kilkaset gospodarstw, które będą konkurencyjne na rynku europejskim. Warto podkreślić, że będziemy jednym z pierwszych krajów, który składa pełną ofertę dotyczącą Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich i mam nadzieję, że pierwsze działania rozpoczniemy jeszcze w tym roku – zapowiedział minister Sawicki.
Podkreślił, że w ramach pomocy dla małych gospodarstw w PROW-ie są przewidziane szczególne warunki, m. in. premie na rezygnację z działalności rolniczej czy możliwość uzyskiwania dopłat w systemie ryczałtowym, także dopłat do owoców miękkich.
Jeśli chodzi o wykorzystanie środków PROW  w kończącej się perspektywie finansowej, to wypłacono już około 200 mld zł, czyli ponad 80 procent alokacji. Wszystko wskazuje na to, że do 2015 roku  Polska w pełni zagospodaruje dostępne środki.

Po obradach Konwentu, minister Marek Sawicki będzie rozmawiał z przedstawicielami grup producenckich, producentów rolnych warzyw i owoców oraz zakładów przetwórczych. Spotka się także z rolnikami z powiatu sandomierskiego. – Jadę, by rozmawiać między innymi o sytuacji  eksporterów na rynek rosyjski. Wczoraj miałem spotkanie z przedstawicielami producentów owoców i warzyw z regionu grójeckiego, którzy narzekają na lekki spadek cen w eksporcie na rynek rosyjski, ale nie ma spadku ilości sprzedawanych owoców i warzyw. Jadę na miejsce, żeby sprawdzić informacje – mówi Marek Sawicki. Podkreślił, że jeśli chodzi o rynek rosyjski i ukraiński, stanowią one  zaledwie kilka procent całego polskiego eksportu produktów rolnych. – Polski eksport stoi na kilku nogach. Najważniejszą nogą jest jednolity rynek europejski – to jest 78 procent eksportu. Kiedy w 2008 roku otwieraliśmy rynek rosyjski, wiedziałem, że to rynek bardzo niepewny. Dlatego między innymi podjęliśmy bardzo szeroką promocję naszych produktów żywnościowych na rynki azjatyckie i arabskie. To rynek, na którym już jesteśmy obecni.

Z kolei ok. godz. 16.00 w Kinie ETIUDA MCK w Ostrowcu Świętokrzyskim minister Marek Sawicki ma spotkać się z wójtami, burmistrzami, sołtysami powiatu ostrowieckiego i sąsiednich gmin, a także rolnikami.