Fiaskiem zakończyło się spotkanie w związku z przedłużającymi się strajkami w służbie zdrowia. Marek Gos, członek Zarządu Województwa rozmawiał z dyrektorami 5 największych szpitali w województwie, przedstawicielami Związków Zawodowych Lekarzy, Związku Pracodawców Powiatowych ZOZ, Izby Lekarskiej oraz dyrektorem Świętokrzyskiego Oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia. Fiaskiem zakończyło się spotkanie w związku z przedłużającymi się strajkami w służbie zdrowia. Marek Gos, członek Zarządu Województwa rozmawiał z dyrektorami 5 największych szpitali w województwie, przedstawicielami Związków Zawodowych Lekarzy, Związku Pracodawców Powiatowych ZOZ, Izby Lekarskiej oraz dyrektorem Świętokrzyskiego Oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia. Nie udała się próba namówienia strajkujących do zaprzestania lub chociaż złagodzenia formy protestu. – Nie jesteśmy w stanie sprostać oczekiwaniom lekarzy. W tej sytuacji w grę może wchodzić jedynie rozwiązanie systemowe, ale tu decyzja należy już do rządu – powiedział po prawie dwugodzinnym spotkaniu Marek Gos, członek Zarządu Województwa. Sytuacja w świętokrzyskich szpitalach staje się dramatyczna. – Fakt, że w szpitalach nie są wykonywane procedury powoduje, że nie dostają one pieniędzy z Narodowego Funduszu Zdrowia. W konsekwencji w lipcu może dla wszystkich zabraknąć pieniędzy na płace – mówi Marek Gos. Podczas spotkania udało się jedynie ustalić, że dyrektorzy szpitali w których trwa protest jeszcze w tym tygodniu wystąpią do Narodowego Funduszu Zdrowia o renegocjację kontraktów na 2007 rok.