Malowali pisanki dla potrzebujących
Artyści, sportowcy, przedsiębiorcy i politycy po raz kolejny licznie dołączyli do akcji organizowanej przez gazetę Echo Dnia i Galerię Echo w Kielcach „Malowanej Niedzieli”. Wspólnie z rodzinami i przyjaciółmi ozdabiali wielkanocne pisanki. Środki z ich sprzedaży pomogą tym, którzy potrzebują wsparcia. W wydarzeniu wzięły udział wicemarszałek Renata Janik oraz dyrektor Regionalnego Ośrodka Polityki Społecznej Elżbieta Korus.
Tegoroczna edycja wielkanocnej akcji jest dedykowana dla 12-letniego Alana Zatorskiego z Wymysłowa w powiecie włoszczowskim oraz dla Polskiego Stowarzyszenia Na Rzecz Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną Koło w Kielcach.
Alan cierpi na autyzm dziecięcy. Zmaga się również z problemem lewej nerki, zwanym wodonerczem lewostronnym. Alanek jest bardzo energiczny – lubi aktywność fizyczną, ruch sprawia mu ogromną radość. Niestety, ma problemy z komunikacją z innymi ludźmi – nie lubi kontaktu wzrokowego. Chłopiec wymaga stałej opieki terapeutycznej, stymulującej jego rozwój psychologiczny (emocjonalny, społeczny, poznawczy), a przede wszystkim – komunikacji. Alan codziennie uczęszcza do prywatnej szkoły w Kielcach, specjalizującej się w edukacji dzieci ze spektrum autyzmu. Wsparcie finansowe jest mu niezbędne na pokrycie kosztów leczenia, wizyt lekarskich oraz czesnego za szkołę, która jest instytucją prywatną. Dodatkowe środki mogą być również przeznaczone na finansowanie dodatkowych godzin terapii.
Polskie Stowarzyszenie Na Rzecz Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną Koło w Kielcach. Ośrodek Rehabilitacyjno – Edukacyjno – Wychowawczy jest edukacyjną, wielospecjalistyczną placówką przeznaczoną dla dzieci i młodzieży w wieku od 3. do 25. roku życia. Prowadzi edukację i rehabilitację dla osób z niepełnosprawnością intelektualną w stopniu umiarkowanym, znacznym i głębokim ze sprzężeniami. Poza terapeutami i pielęgniarkami pracuje tu szereg specjalistów. W skład kadry wchodzą nauczyciele pedagodzy, są fizjoterapeuci, psycholodzy, jak i pomocnicy wychowawcy, a także kucharki i kierowcy, plus kadra administracyjna. To duża grupa ludzi, którzy są niezwykle oddani. Widać, że to nie tylko praca, bo traktują podopiecznych jak rodzinę. Dostrzegają to także osoby postronne. Warto dodać, że ośrodek świętował niedawno 30-lecie