Jest pierwsza tężnia w Busku!

 Nie trzeba jeździć już 300 kilometrów do Ciechocinka. Pierwsza w regionie świętokrzyskim tężnia ruszyła w Busku Zdroju. Mieści się we wschodnim skrzydle sanatorium Marconi. To mała “fabryka zdrowia”, która pełni rolę naturalnego inhalatorium jodowego.

 Nie trzeba jeździć już 300 kilometrów do Ciechocinka. Pierwsza w regionie świętokrzyskim tężnia ruszyła w Busku Zdroju. Mieści się we wschodnim skrzydle sanatorium Marconi. To mała “fabryka zdrowia”, która pełni rolę naturalnego inhalatorium jodowego.

 Walory buskiej tężni nie ustępują powszechnie znanym – w Ciechocinku i Inowrocławiu. Jest zresztą miniaturą tężni w Ciechocinku, wybudowana została na jej wzór, z tych samych materiałów.

 – Konstrukcja opiera się na naturalnym materiale – drewnie sosnowym oraz złożu z tarniny. Ponad 10 tysięcy gałązek tarniny mieści się w jedenastu przedziałach. Na szczyt tężni doprowadzone jest 60 litrów roztworu solanki jodkowo-bromkowej. Spływa on w dół, po gałązkach tarniny, które tworzą olbrzymią powierzchnię parowania. Za sprawą aerozolu z solanki powstaje wokół tężni specyficzny mikroklimat, zbliżony do nadmorskiego. Tworzy się lecznicze inhalatorium – wyjaśnia Elżbieta Trybuch, kierownik Zakładu Przyrodoleczniczego Uzdrowiska Busko Zdrój SA.

 W tężni w Marconim może przebywać jednorazowo 10-12 osób. Sesja lecznicza trwa około pół godziny. Tarnina, jaką się tu stosuje, została sprowadzona do Buska aż z Dolnego Śląska, z uprawy ekologicznej. Z tężni mogą korzystać i dzieci, i dorośli. Ci mają zapewnione idealne warunki relaksu i wyciszenia przy kojącej muzyce, zaś maluchy mogą posłuchać ulubionych bajek.

 Buskie uzdrowisko poszerza swoją ofertę. W planach zarządu spółki jest wybudowanie wolnostojącego obiektu na kształt… egipskiej piramidy. Oszklonej z trzech stron, do której zostanie przeniesiona tężnia z Marconiego.

 – Piramida stanie obok sanatorium Willa Zielona. Obecnie jest w trakcie projektowania. Kształt obiektu, jego wnętrze przystosowane są do doskonałego wypoczynku, także z miejscem zabaw dla korzystających małych dzieci – opisuje Elżbieta Trybuch. – Mam nadzieję, że uda nam się zrealizować ten projekt w 2008 roku.

 Źródło: www.echodnia.eu