Nocne kolejki w urzędach marszałkowskich, chaos i rozczarowanie – czy taki scenariusz czeka gminy planujące pozyskać środki z działań „Odnowa i rozwój wsi” oraz „Podstawowe usługi dla gospodarki i ludności wiejskiej” w ramach PROW 2007-2013? Może do tego dojść jeśli nie zmienią się niektóre zasady przyznawania środków z tych działań – twierdzą samorządowcy.

Nocne kolejki w urzędach marszałkowskich, chaos i rozczarowanie – czy taki scenariusz czeka gminy planujące pozyskać środki z działań „Odnowa i rozwój wsi” oraz „Podstawowe usługi dla gospodarki i ludności wiejskiej” w ramach PROW 2007-2013? Może do tego dojść jeśli nie zmienią się niektóre zasady przyznawania środków z tych działań – twierdzą samorządowcy.

 Wszystko przez pomysł Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi, aby wprowadzić limity naboru wniosków w ramach ww. działań. Zgodnie z propozycjami resortu podczas naborów przyjmowane będą wnioski do momentu osiągnięcia poziomu 180 proc. puli środków przewidzianych na działanie w danym roku (alokacje dla działań podzielono na 7 lat).

 Pomysł ten nie podoba się m.in. szefom gmin obecnym na Forum wójtów i burmistrzów zorganizowanym 5 września w Krakowie przez MISTiA. Samorządowcy zaapelowali o zachowanie takich samych zasad jak w przypadku SPO ROL, kiedy to wszystkie wnioski były przyjmowane niezależnie od limitów, a dopiero potem tworzono listę rankingową aż do wyczerpania środków. Dzięki temu kryterium terminu złożenia wniosku nie miało żadnego znaczenia.

 Zdaniem Andrzeja Masny, dyrektora Departamentu Rozwoju Obszarów Wiejskich UM woj. małopolskiego limity naborów są głęboko niesprawiedliwe. Jego zdaniem może dojść do sytuacji, w której wiele gmin z dobrze przygotowanymi wnioskami nie otrzyma nawet szansy ich złożenia.

Źródło: www.samorzad.pap.com.pl