Władze samorządowe Nowej Słupi zwróciły się do mieszkańców, by wypowiedzieli się o zmianie herbu i jego ostatecznych barwach. Wszelkie opinie i uwagi chcą wziąć pod uwagę podczas podejmowania ostatecznych decyzji. 

Przypomnijmy, że tworząc dotychczasowy „herb” gminy sięgnięto do herbu Regionu Świętokrzyskiego z 1947 r. W 1996 r. opracowane zostały dwa projekty „herbu”. Pierwszy z nich przedstawia w białym polu stojącego na zielonej górze czerwonego jelenia, z głową zwróconą w lewą heraldyczną stronę, a pomiędzy jego rogami został umieszczony czarny złamany krzyż łaciński. Na drugim, widzimy identycznego jelenia, ale skaczącego na zieloną górę z białym gołoborzem. Obecnie gmina posługuje się jednym i drugim „herbem”, które widzimy m.in. na budynku urzędu gminy Nowa Słupia oraz w regionalnej gazecie „Kronika Świętokrzyska”.

Jednak żaden z nich, jak mówią specjaliści, nie ma nic wspólnego z zasadami sztuki heraldycznej. Może być jedynie wykorzystywany jako logo turystyczne gminy. 

–  „Herb” gminy Nowa Słupia należy poprawić, ponieważ wybór jego obecnych godeł, które podkreślają, że na jej terenie znajduje się klasztor benedyktynów z relikwią Drzewa Krzyża Świętego, jest nietrafiony – postuluje historyk, dr Henryk Michta. – W heraldyce bardzo rzadko wykorzystuje się legendy dotyczące początków klasztorów. Podczas tworzenia projektu nowego herbu dla gminy należy przede wszystkim wykorzystać znajdujący się w klasztorze relikwiarz Drzewa Krzyża Świętego. Krzyż związany z symboliką religijną zajmuje wśród nieożywionych godeł heraldycznych pierwsze miejsce.

Dr Henryk Michta wyjaśnia, że w nowym projekcie herbu gminy Nowa Słupia widać trzy żółte krzyże w zielonym polu, podzielonej w pas na dwa pola tarczy. Zajmują one jedną trzecią jego powierzchni od głowicy tarczy, dodatkowo wzmacniając podaną symbolikę podwójnego krzyża patriarchalnego: Święty Krzyż, relikwie Drzewa Krzyża Świętego, Góry Świętokrzyskie, a także województwo świętokrzyskie. Zielony kolor pola nawiązuje do Puszczy Jodłowej, położonej w najstarszych w Europie górach. Dr Henryk Michta w projekcie herbu ujmuje też tradycje hutnicze gminy, które reprezentują dwa dymarskie piece kotlinkowe. Do wyboru pozostają barwy.