W województwie świętokrzyskim rolnicy zebrali podstawowe zboża. Dobre plony uzyskali w zbożach ozimych, z kolei plony w uprawach jarych obniżyła susza. Największe zbiory pszenicy uzyskano w powiecie kazimierskim i sandomierskim. Wiosenne przymrozki spowodowały duże straty w świętokrzyskich gospodarstwach, zwłaszcza w sadach.

 

Wiosenne przymrozki, które sięgały nawet do minus 8 stopni spowodowały duże straty w uprawach sadowniczych w powiatach: sandomierskim, staszowskim, opatowskim, kazimierskim.  Cały czas trwa szacowanie strat.

– Powołano 68 gminnych komisji do badania strat w naszym regionie w 8368 gospodarstwach na terenie 31 816 hektarów. 64 komisje zakończyły już pracę. W 17 tysiącach gospodarstw oszacowano straty powyżej poziomu 70 procent – mówi Ryszard Ciźla, prezes Świętokrzyskiej Izby Rolniczej. – W niektórych gospodarstwach straty sięgają 100 procent np. w uprawach pestkowych. Zniszczone zostały drzewa morelowe, brzoskwiniowe, czereśnie, śliwy, czy wiśnie – dodaje prezes.

Na tegorocznym rynku zbóż w województwie świętokrzyskim najlepsze plony uzyskano w uprawach ozimych. Z kolei susza obniżyła plony zbóż jarych. Największe plony pszenicy były w powiecie kazimierskim i sandomierskim.

Z zestawienia na dzień 9 sierpnia 2017 roku Świętokrzyskiej Izby Rolniczej wynika, że średnie plony zbóż z 13 powiatów w regionie wynoszą od 3,5 do 4,5 ton z hektara. 

– Przy średniej cenie skupu zboża nie osiągnięty został poziom dochodu, który zwracałby koszty wydane na uprawę. Żeby był zwrot kosztów to średni plon pszenicy musi wynieść 7 ton z hektara – dodaje Ryszard Ciźla.

Na początku września rolnicy rozpoczną zbiory prosa, a w październiku kukurydzy.