Przewodniczący Sejmiku Województwa Świętokrzyskiego Arkadiusz Bąk mówi o zmianie podejścia radnych wojewódzkich do Rezerwatu Krzemionki. To obiekt, który jest unikatowy w skali regionu, kraju, Europy i dlatego wymaga szczególnego wsparcia.   

Przypomnijmy, niedawno dwie Komisje Sejmiku Województwa spotkały się podczas wyjazdowego posiedzenia na terenie Muzeum Archeologicznego i Rezerwatu Krzemionki kolo Ostrowca Świętokrzyskiego. Następnie, w programie sesji Sejmiku znalazła się informacja o najpilniejszych planach placówki, potrzebach związanych z wpisaniem na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.  

– Radni gościli w Krzemionkach, wysłuchali informacji na sesji Sejmiku i teraz ich świadomość jest zupełnie inna – mówi Arkadiusz Bąk. – To już jest zupełnie inne podejście, bo nie mówimy o jakimś tam muzeum. Zmieniliśmy ich nastawienie. Wszyscy zobaczyli potencjał Krzemionek, zrozumieli, że nie Krzemionki są koło Bałtowa, a Bałtów jest niedaleko Krzemionek. Znają już rangę tych miejsc, bo w ostatnich latach ta hierarchia wartości została nieco zachwiana.

Zdaniem Arkadiusza Bąka, czym innym są potrzeby upadających często placówek kultury, które potrzebują zwykłego zastrzyku gotówki, a czym innym są Krzemionki, które potrzebują wzmocnienia, by się rozwinąć.
Obecnie Departament Promocji, Edukacji, Kultury, Sportu i Turystyki Urzędu Marszałkowskiego przygotowuje dokumenty, by jak najskuteczniej można pomóc placówce podczas starań do wejścia na Listę UNESCO. Wszystkie materiały będzie analizował Zarząd Województwa Świętokrzyskiego, który podejmie decyzje o konkretnym wsparciu.

– Jako Sejmik będziemy mogli pomóc Zarządowi w tym zakresie – dodaje przewodniczący Arkadiusz Bąk. – To jest moja szczególna troska, to jedyna szansa, by zrobić coś dla tej części regionu, dla powiatu ostrowieckiego, skąd się wywodzę.