Udało się wyłonić grupę 25 osób, które już niebawem zajmą się rozstrzyganiem sporów przetargowych. Krajowa Izba Odwoławcza zastąpi dotychczasowych arbitrów.

Udało się wyłonić grupę 25 osób, które już niebawem zajmą się rozstrzyganiem sporów przetargowych. Krajowa Izba Odwoławcza zastąpi dotychczasowych arbitrów.

Jej członkowie zajmą się zawodowo orzekaniem, w przeciwieństwie do osób dziś wyrokujących, które jedynie dojeżdżają na poszczególne rozprawy, a na co dzień pracują w różnych zawodach.Izba powinna działać już od piątku.

Rząd spóźnił się jednak i nie powołał na czas komisji kwalifikacyjnej, która ma wyłonić jej członków. Urząd Zamówień Publicznych interpretuje przepisy w ten sposób, że do czasu powołania izby wyroki wciąż mogą wydawać dotychczasowi arbitrzy. Problem pojawi się jednak, jeśli do czasu wpłynięcia pierwszego odwołania dotyczącego przetargów wszczętych po 11 października KIO wciąż nie będzie działała.

Nikt nie ma bowiem wątpliwości, że tych odwołań nie będą już mogli badać dotychczasowi arbitrzy. Jest jednak szansa, że tego zagrożenia uda się uniknąć. W weekend przeprowadzono egzaminy ustne i wyłoniono grupę 25 osób, które mają zostać członkami KIO. Wcześniejsze egzaminy pisemne zdało 27 osób spośród 43, które do nich przystąpiły.

Kandydaci mogą jednak odwołać się od wyników egzaminu. O tym, kiedy uda się powołać KIO, przesądzi więc czas trwania procedur odwoławczych.

Źródło : Rzeczpospolita, 2007.10.16